Pierwszy post na tym blogu dodałam ponad rok temu.
"The princess diary"
Może troszkę sprostuje nazwę mojego bloga, zanim zacznie kojarzyć się z czymś negatywnym?
Księżniczka. Czy ja tak naprawdę jestem księżniczką?
Zawsze byłam książniczką rodziców, jak zapewne każda mała dziewczynka,
ale nigdy, NIGDY nie miałam różowych ubranek!
Zaskoczeni?
Poszukuję siebie:
swojego stylu, pomysłu na siebie.
swojego stylu, pomysłu na siebie.
Przechodziłam już okres tańczącej hip-hop dresiary, słuchającej rocka metalówy, a teraz chyba tknęło mnie na bycie bardziej kobiecą, pełną wdzięku dziewczyną, która nie krępuję się [tak jak krępowałam się wcześniej] ubierać się dziewczęco.
Okres ten trwa u mnie od kiedy poszłam do gimnazjum. Pierwszy raz spotkałam się tam z dziewczynami które niesamowicie o siebie dbają, robią piękne makijaże, które nie ograniczają się tylko do podkładu i tuszu, a także chodzą w kolorowych ubraniach, co więcej w spódnicach!
Tam po raz pierwszy spotkałam się z takim światem, zaczęłam inaczej się malować,chodzić w spódnicach, koszulach, zakładać biżuterię.
Mam nadzieję, że mój blog zachęci Was do dalszego śledzenia nowych postów, zwłaszcza że teraz, w ferie, mam baaaardzo dużo wolnego czasu na dodawanie wpisów :D
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz